Strona główna / Dedykowane
DEDYKOWANE ANNIE KAJTOCHOWEJ
(2)
Wiersze i próby literackie opublikowane na wieść o śmierci Poetki

Andrzej Bartyński


Kochanej Hance Kajtochowej
krakowskiej, polskiej poetce urodzonej w Brzozowie
na pożegnanie, 28 marca 2011 r., Kraków



Ponad czasem

Odpływają dnie i lata
jakbyś łodzią płynął w kosmos
a na łodzi płynie Hanka
wiosłuje wiersza wiosną

Od Brzozowa do Krakowa
płynie Hanka w łodzi słowa
z na żegluje wieczne zdanie
gdzie płyniemy kapitanie?
nasze myśli dociekliwe
gdzie są wyspy te szczęśliwe?

Jesteś Hanko ponad czasem
patrzysz na nas – my tymczasem
przewlekamy życia przędzę
często bardzo bola ręce

Rad do siebie raz od siebie
formuje wiersza wątek
i szukamy czegos w niebie
poprzez koniec i początek

Odpływają dnie i lata
jakbyś Łodzia płynął w kosmos
a na łodzi płynie Hanka
wiosłuje wiersza wiosną
my czekamy też w kolejce
kiedy w wierszy będzie miejsce

Tutaj złoto a tam srebro
przeplatamy wiersza wątek
na spotkanie się z poezją
kiedy w końcu jest początek


Irena Kaczmarczyk

Ręce
       Annie i Jackowi Kajtochom


trudno było nie zauważyć

ich zaplecionych rąk

zaciskali w nich coraz mocniej
poniedziałki wtorki

potem już tylko chwile

które ściemniały się
nawet o świcie

marcowa noc rozplątała
ich palce

pięć spadło w błękit

pięć wznosi się po

grudkę ciszy

       Kraków, 19.03.2011

Opubl. 20 III 2011. Źródło: http://podgorze.pl/zmarla-anna-kajtochowa/


Barbara Mazurkiewicz (e-literaci.pl):
Wiersz Annie Kajtochowej

zgrzytnął zamek ogromnych drzwi

w starej kamienicy
stawiałam niepewne kroki
na schodach

ostatnie całuny historii
ześlizgiwały się wraz z tynkiem
jeszcze kilka stopni
ciepłe gesty i słowa uwolnią obawy
wzajemnego zrozumienia

siedziałyśmy naprzeciwko
z kruchej porcelany parował herbaciany aromat
opowiadałam o doznaniach w życiu
jakby chciała wziąć cząstkę
sięgnęła po "babcię" - zaczęła czytać

trzeba było także umieć pożegnać się tak
aby pojąć samotność


W Krakowie 22.04.2007
Barbara Mazurkiewicz


Opubl. 21 III 2011. Źródło: http://e-literaci.pl/read,1964,Wiersz__Annie_Kajtochowej_.html
Z forum www.poezja.org:
Pamięci Anny Kajtochowej

Zostaje to co najpiękniejsze –
nie odbiegając daleko albo wcale
od Norwida – dobroć i poezja.
Nie mamy się więc czym martwić
bo dobroć i poezja są nieśmiertelne.
Bo śmierć nie dzieli ludzi a łączy –
tylko że już na zawsze – ale mieć
trzeba nadzieję że tak samo bardzo
bliskich z bliskimi jak i bliskich
z dalekimi. I tak swoich ze swoimi
jak i swoich z obcymi. Bo śmierć
jest tylko taką krainą gdzie są
Jednym wszyscy ze wszystkimi.

Opubl. 20 III 2011. Źródło:
http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=121123#dolajtochowej
Danuta Gmur:
Pożegnanie Pani Ani Kajtochowej …

Życie nas wita
i żegna
zaprasza do tańca
nie zawsze nam jednak
przychodzi tańczyć
pięknego walca
różne w swej historii
mamy zadania
Ojczyźnie, najbliższym
młodzieży
do przekazania
sięgamy po pióro
piszemy
prozę, poezję
historię życia
epopeję
pięknie ujęte życia
radosne i nie …
dzieje
gdy dodamy do nich
porcję cudownej szczerej
miłości
dojrzałości
pamięć na stałe w sercach
i duszy
zagości
tak właśnie Ona
cudownie
miłością mądrością otulona
pisarka, poetka
z Krakowa
Pani Anna Kajtochowa
w utworach swych życie
opisała

Pani Ania siebie i
życie zawsze kochała
misję Jej przekazaną
piórem przepięknie odnotowała
pożegnania
jakże trudne chwile
świetliki i motyle
jeszcze uśpione
my wszyscy jednak idziemy
w tę samą stronę
kiedyś się spotkamy
a teraz za Jej przykładem
historii nasze myśli też
przekazać się postaramy…
Dziękuję
za spotkania
za treści na papier cudownie przelane
za słowa dedykacji dla mnie przekazane
cytuję:
„Dla Pani Danusi z radością żeśmy się
spotkały i poznały„
nie tylko osobiście, ale i z naszych wierszy,
serdecznie – Anna Kajtochowa

Takie ostatnią jesienią smutne oczy miała
pewnie przeczuwała swoją daleką podróż
utuliłyśmy się z nadzieją na następne spotkanie…


19 marca 2011 r. Danuta Gmur

Źródło: tekst nadesłany przez Autorkę

Dedykowane.... (1)